Świat jest podzielony na trzy części – jedna część twierdzi, że narzędzie Calgon jest skuteczne, druga jest pewna jego bezużyteczności, natomiast trzecia część obserwuje dwie pierwsze i nigdy z niego nie korzystała i nie zamierza. Skład chemiczny Calgon do pralki jest prosty - to trójpolifosforan sodu z niewielką ilością składników pomocniczych. Produkt według producenta chroni pralki i bieliznę przed negatywnymi skutkami kamienia. Zobaczmy, czy to prawda i jak korzystać z tego produktu.
Do czego służy Calgon?
Calgon do pralki to środek ochronny, który ma właściwość zmiękczania wody. W tym celu zawiera specjalną sól. Dodając produkt przy każdym praniu, konsumenci mogą uniknąć tak nieprzyjemnego zjawiska, jak awaria pralki. Zobaczmy, jaki efekt ma Calgon:
- Zapobiega tworzeniu się szkodliwego białawego kamienia na elemencie grzewczym, lek zmiękcza wodę, zastępując jony wapnia jonami sodu. Tym samym zapobiega tworzeniu się soli nierozpuszczalnych w wodzie.
- Narzędzie nie pozwala na osadzanie się kamienia na gumowych uszczelkach - to znacznie wydłuża ich żywotność.
- „Kalgon” poprawia jakość prania, pomagając usunąć trudne plamy.
Z kamieniem wszystko jest jasne - naprawdę osadza się na wnętrzach pralek, powodując awarie. Na przykład pod jego wpływem elementy grzejne psują się, czujniki zawodzą, dochodzi do korozji elementów metalowych. W niektórych przypadkach prowadzi to do poważnych awarii, które wymagają zastrzyku środków.
Zarówno elementy metalowe, jak i gumowe cierpią na płytkę nazębną. Na metalu pokrytym zgorzeliną tworzą się ogniska korozji. Zaczyna się przerzedzać, w tym samym metalowym zbiorniku istnieje realne ryzyko wycieku. Guma w kontakcie z kamieniem staje się krucha, łatwo ulega zniszczeniu, co również powoduje przepływ wody. Dlatego w związku z tym konieczne jest „Calgon” do pralek.
„Calgon” to nie tylko remedium na kamień, ale także lek poprawiający jakość prania. Tutaj możesz narysować małą analogię do zmywarek, w których sole są używane do bezbłędnego zmiękczania wody. W takich warunkach detergenty są najskuteczniejsze. To samo dzieje się w trzewiach pralek, gdzie zmiękczona woda sprawia, że proszki są bardziej skuteczne. Dzięki temu poprawia się mycie złożonych zanieczyszczeń – można prać to, czego nie dało się wyprać.
Instrukcja użytkowania "Calgon" do pralek
Zastanówmy się, jak używać Calgon do pralek i gdzie umieścić ten produkt. Producent twierdzi, że dodanie odpowiedniej objętości przy każdym praniu wydłuży żywotność sprzętu. Należy go wsypać do tej samej przegródki, do której wsypuje się proszek do prania.
Z jakiegoś powodu nie zaleca się dodawania "Calgonu" bezpośrednio do bębna, co jest zaskakujące - w końcu za kilka minut i tak wpadnie do bębna wraz z proszkiem do prania.
Postępuj zgodnie z zaleceniami producenta i zawsze dodawaj „Calgon” tam, gdzie jest to zalecane w instrukcji użytkowania. Ile wlać do pralki zależy od twardości wody. Oznacza to, że przed użyciem należy sprawdzić za pomocą specjalnego testu. Następnie będzie jasne, ile dodać do przegródki na detergent.
Zgodnie z wynikami testu woda może być miękka. Jest to idealna opcja, ponieważ nie trzeba używać Calgon, który składa się z soli zmiękczających - ich obecność nie doprowadzi do niczego. Jeśli woda ma średnią twardość, dodaj do proszku jedną trzecią miarki dołączonej do proszku. Dla twardej wody dozowanie to 2/3 szklanki, dla bardzo twardej - pełny kubek.
Najgorzej wygląda ostatnia opcja – w bardzo twardej wodzie nawet mydło nie chce się spienić, nie mówiąc już o tym, że nawet gołym okiem możemy zobaczyć zawarte w nim sole, pozwalając mu osiąść (na powierzchni tworzy się widoczny film). powierzchnia). Po podgrzaniu powyżej +60 stopni zacznie się z niego wyróżniać ogromna ilość kamienia.
Odmiany „Kalgon”
To narzędzie jest prezentowane na rynku w trzech postaciach - jest to płynny "Calgon" (w postaci żelu), sproszkowany i tabletkowany. Najwygodniejszą formą jest tablet. Rzecz w tym, że tabletki są dodawane bez uwzględnienia poziomu twardości. Wyjątkiem są sytuacje, gdy z kranu wypływa miękka woda - w tym przypadku nie trzeba nic dodawać, niezależnie od tego, jak producenci mówią inaczej. Ilość tabletek w opakowaniach jest bardzo różna - od 12 szt. i więcej.
Żel "Calgon" dostarczany jest w butelkach o różnej pojemności, minimalna objętość 0,75 litra. Detergent w płynie należy wlewać bezpośrednio do bębna i nadaje się również do stosowania w pralkach pracujących na detergentach w płynie. Jego wadą jest to, że łatwo się rozlać, jeśli przypadkowo upuścisz butelkę na podłogę. Zaletą jest to, że natychmiast zaczyna działać, natychmiast rozpuszczając się w wodzie.
Proszek "Calgon" jest najbardziej powszechny i popularny. Jest mieszany w tej samej tacy z proszkiem do prania, wchodząc z nim do wnętrzności maszyny. Biorąc pod uwagę, że bardzo twarda woda jest rzadsza niż jakiekolwiek inne, jedno duże opakowanie wystarcza na ogromną liczbę prań.
Alternatywy i analogi
Możesz zastąpić "Calgon" pralką twardą wodą - jest mnóstwo zamienników. Typowym tego przykładem jest woda sodowa. Zwykła soda zamiast Calgon nie pasuje dobrze, ale soda kalcynowana jest znacznie lepsza. Kosztuje grosza, jest w nijakim opakowaniu, ale pod względem skuteczności ten zamiennik nie ustępuje pierwowzorowi.
Antinakipin Nast to kolejny skuteczny środek, który jest analogiem Calgon. Jest to właśnie środek profilaktyczny, a nie czyszczący, pozwalający zapobiegać tworzeniu się kamienia na różnych elementach pralek. Jego producentem jest krajowa firma „Aist”. Jego koszt to 150 rubli za opakowanie o wadze 500 gramów.

Kolejnym substytutem Kalgona jest produkowany w Turcji Alfagon. Doskonale zabezpiecza wnętrze pralek przed osadzaniem się kamienia, przedłużając ich żywotność. To prawda, że jest znacznie mniej powszechny w sprzedaży niż inne leki i preparaty o podobnym działaniu.
Zastąpienie „Calgon” w domu pomoże tradycyjnym proszkom do prania. Rzecz w tym, że wielu producentów dodaje do nich „dodatki”, które zmiękczają wodę i zapobiegają tworzeniu się kamienia w pralkach. Niektóre z nich mają odpowiedni znak, że "Calgon" został już dodany, więc nie trzeba go dodawać w jeszcze większych ilościach.
Zamiast „Calgon” w systemie zaopatrzenia w wodę do domu lub mieszkania można zainstalować system filtracji. Oto zalety tego podejścia:
- wysoka wydajność zmiękczania wody;
- kompleksowa ochrona sprzętu AGD (pralki i zmywarki);
- brak kamienia na zlewozmywakach i kranach;
- brak płytki nazębnej w czajnikach i patelniach;
- Zawsze czystą wodę z kranu.
Tak, dobry system filtracji o dobrej wydajności będzie bardzo kosztowny. Ale wyniki są tego warte.
Rozumowanie o skuteczności „Calgon”
Po zapoznaniu się z opisem tego wspaniałego narzędzia możemy stwierdzić, że jest ono niezbędne dla każdej pralki.Oliwy do ognia dolewają też telewizyjne reklamy, pokazujące okropności, jakie może przejść sprzęt – to kilogramy kamienia zwisające w kawałkach z elementów grzejnych i pokrywające od wewnątrz pralki grubą warstwą. W praktyce zdarza się wiele przypadków, gdy sprzęt działa przez 10-12 lat przy dość twardej wodzie i nic się z nim nie dzieje.
Recenzje ekspertów w tym zakresie są niejednoznaczne. Wielu ekspertów twierdzi, że dodanie Calgonu do pralek to przesada, ponieważ proszki zawierają już składniki zmiękczające. Możemy stwierdzić, że do ochrony sprzętu wystarczy dobry proszek – i to będzie właściwy wybór. Pojawiają się też opinie, że nie da się obejść bez dodatku Calgon.
A najlepszym sposobem radzenia sobie z kamieniem jest jeden tani, sprawdzony i skuteczny sposób – przy pomocy kwasu cytrynowego. Kosztuje grosza, a pod względem wydajności przewyższa specjalistyczne narzędzia. Jest bardzo łatwy w użyciu - wystarczy włożyć do tacy 2-3 paczki cytryn i uruchomić pralkę do prania w temperaturze +90-95 stopni. Aby przyspieszyć proces, zaleca się wyłączenie dodatkowych płukań.