Konsumenci krajowi wypowiadają się pozytywnie o sprzęcie AGD wyprodukowanym we Włoszech. Cieszy ich wysoka jakość wykonania i dbałość o każdy szczegół. I to prawda – włoska technologia trwa dłużej i mniej się psuje. Na przykład, jeśli w domu pojawi się pralka Ardo, to jej właściciele będą mieli do dyspozycji niezawodną i trwałą maszynę do pielęgnacji prania. Rzućmy okiem na to, co konsumenci mówią o tych maszynach, a jednocześnie rozważmy najpopularniejsze modele.
Włoska pralka Ardo to godny zakup do każdego domu. W czasach, gdy wielu producentów montuje swoje produkty w innych krajach, np. w Rosji, Ardo montuje sprzęt we Włoszech. A to nie może zadowolić konsumentów, którzy kochają zgromadzenie europejskie. Obecnie na nasz rynek dostarczane są następujące jednostki:
- Ładowanie od przodu - dla miłośników klasyki;
- Z ładowaniem pionowym - dla właścicieli małych mieszkań;
- Z suszeniem - dla osób ceniących wygodę i komfort.
W ten sposób każdy kupujący będzie mógł wybrać model, który odpowiada jego cechom.
Pralki Ardo produkowane są w dwóch rodzajach - do zabudowy i wolnostojące. Ich głębokość waha się od 33 do 60 cm, obciążenie - od 5 do 9 kg. Kolorystyka również ucieszy, bo w sprzedaży znajdziemy modele białe, srebrne i czarne, a nie tylko białe, jak wielu innych producentów. Należy zwrócić uwagę na zastosowanie wielu nowoczesnych technologii poprawiających jakość prania:
- Profesjonalne bębny – dzięki specjalnej konstrukcji pranie jest intensywnie, ale nadal starannie prane;
- Powłoka antykorozyjna obudów - przedłuża żywotność sprzętu, redukuje wibracje;
- Ochrona przed wyciekami i przelewami - zapewnia bezpieczną pracę sprzętu;
- Sterowanie dotykowe jest modne i nowoczesne;
- EasyLogic - automatyczny system kontroli piany, który poprawia wymywanie proszku;
- Materiał Microban to wyjątkowy materiał antybakteryjny, który chroni elementy pralki przed rozwojem pleśni i bakterii.
Pralka Ardo to zawsze wysoka jakość prania i bezpieczeństwo dla człowieka.
Popularne modele
Zanim kupisz pralkę od Ardo, musisz zapoznać się z popularnymi modelami. Ich wiedza pomoże Ci dokonać właściwego wyboru i nie popełnić błędu przy zakupie.
Pralka Ardo TLN 105 SW
Jeden z najpopularniejszych modeli ładowanych od góry. Jego bęben jest zaprojektowany na 5 kg prania i zawsze zatrzymuje się z podniesionymi klapkami. Na jeden cykl prania maszyna zużywa 49 litrów wody i 0,95 kW energii elektrycznej. Liczba programów jest po prostu wspaniała - 19 szt., z regulowaną temperaturą i prędkością wirowania. Nawiasem mówiąc, wirowanie odbywa się z prędkością do 1000 obr./min. Model jest wolnostojący, jak każda jednostka pionowa.
Pralka Ardo 39FL126LW
Przed nami zaawansowana pralka Ardo z poziomym załadunkiem, która może pomieścić do 6 kg prania. Wirowanie odbywa się z prędkością do 1200 obr/min, z możliwością regulacji. Korpus urządzenia wykonany jest z metalu z powłoką antykorozyjną, a taca z materiału antybakteryjnego. Głębokość etui to zaledwie 39 cm, dzięki czemu ekspres bez problemu zmieści się w najwęższych miejscach. Niewątpliwym atutem będzie obecność nowoczesnego sterowania dotykowego.
Pralka Ardo 60FL1610LB
Jeśli potrzebujesz pralki z gigantycznym bębnem, powinieneś wybrać i kupić ten konkretny model. Mieści do 10 kg prania, wyżymając je z prędkością do 1600 obr./min. Cechy urządzenia - dozownik do produktów płynnych, pompa samoczyszcząca, możliwość podłączenia do źródła ciepłej wody (opcja dość rzadka), automatyczny system kontroli zużycia wody i energii elektrycznej, pełna ochrona przed wyciekami, w pełni zautomatyzowany program prania, czarny kolor korpusu, wygodne sterowanie dotykowe. Doskonała pralka firmy Ardo dla najbardziej wymagających użytkowników.
Opinie klientów
Prawdziwe recenzje już posiadanych kupujących często stają się ostatnią zaletą przemawiającą za zakupem wybranego modelu. Dlatego zapoznamy się z opiniami użytkowników na temat najpopularniejszych i najpopularniejszych urządzeń.
Pralka Ardo 600
Siergiej, 45 lat
Kupiłem tę pralkę dawno temu, od kilku lat działa jak szwajcarski zegarek. Przez cały ten czas nie rozproszyło się w nim ani jedno łożysko, ani jedna jednostka nie uległa awarii. Ardo naprawdę wie, jak zrobić niezawodny sprzęt, za co jej dziękujemy. Rodzice nie posłuchali moich rad i kupili Atlanta, już kilka razy dzwonili do mistrza - gwarancja niedługo się skończy, a naprawa zostanie opłacona. Moja maszyna pozostaje w służbie, jak dobry żołnierz. Tak, a ona wymazuje na ucztę dla oczu.
- W przeciwieństwie do większości nowoczesnych jednostek, jego korpus nie drży ani nie wibruje podczas wirowania, nie podskakuje w miejscu i nie wydaje okropnych dźwięków. Jest jak monolityczna stalowa płyta, niezawodna i stabilna;
- Bęben ze stali nierdzewnej - przetrwa cały aparat;
- Dowolny program dla dowolnej tkaniny;
- Sprawdza się przy delikatnych tkaninach.
- Nie najszybsze wirowanie – uważam to za najpoważniejszą wadę, ale wprowadzam poprawkę na to, że jest to jedna z najstarszych pralek firmy Ardo;
- Plastik trochę pożółkł - wpływa na naturalne starzenie;
- Z biegiem czasu poziom hałasu wzrósł, jest to wyraźnie słyszalne podczas cyklu wirowania.
Gdyby była możliwość zakupu takiej maszyny, ale nowej i ze zwiększoną prędkością wirowania, bez wahania bym z niej skorzystała.
Pralka Ardo 800
Julia, 37 lat
Pralka firmy Ardo pojawiła się w naszym domu ponad 10 lat temu, nawet nie pamiętam, w którym roku ją kupiliśmy. W tym czasie wytrzymała tysiące prań, a naprawili ją tylko dwa razy - wymienili łożyska i pompę spustową. Sąsiedzi kupili maszynę Samsunga, a ona zaczęła przebierać i wybierać niemal od pierwszego dnia. Już teraz szukają sposobów na zwrot urządzenia do sklepu, dążąc do uzyskania zaświadczenia o nieprzydatności do użytku z centrum serwisowego. Nasze dziecko pierze i pierze bez zmęczenia i bez dokuczliwych załamań. Jeśli chodzi o awarie, które wystąpiły, jest to całkiem normalne - w końcu przez ponad 10 lat coś w nim musiało się zepsuć, ponieważ szczegóły nie są wieczne. Dziś nie ma bardziej niezawodnych pralek jak nasze stare Ardo, tylko jednorazowe śmieci.
- Dowolny program, od szybkiego do delikatnego, z praniem wstępnym lub bez. Istnieje również jeden program z obsługą proszku do prania z fazą BIO;
- Wygodna osobna kontrola, wszystkie parametry są konfigurowane osobno - bardzo mi się podoba;
- Pełnowymiarowy pojemny bęben - pomimo tego, że jest przeznaczony na 5 kg prania, bez problemu zmieszczą się w nim duże rzeczy (nawet poduszki);
- Wytrzymuje kilka prań tygodniowo, prawdopodobnie ma niesamowicie duży zasób.
- Odżywki o skoncentrowanej formule są słabo wypłukiwane, trzeba je rozcieńczyć wodą, w przeciwnym razie pozostają w tacce;
- Zbiornik ze stali nierdzewnej - zauważalnie zwiększa hałas pralki, ale jest wieczny;
- Nie najnowocześniejszy projekt, choć w momencie zakupu była to zaawansowana maszyna firmy Ardo, której szukaliśmy w sklepach przez trzy dni.
Trzeba było wziąć dwie pralki, jedną na wymianę, gdyby pierwszy Ardo nagle się zepsuł.
Pralka Ardo FLN 128 LA
Angela, 29 lat
Stara pralka Ardo A1000 w końcu zaczęła być dziwna, nadszedł czas, aby poszła na wysypisko śmieci. Przez pierwsze kilka lat doskonale orała, a potem została zmieniona. Przypisywali to jej wiekowi i kupili nowy, bardziej nowoczesny model – przez pierwsze sześć miesięcy byli zadowoleni z zakupu, jak dzieci. Ale sprawy nie poszły tak, jak chcieli. Pierwsza awaria - pralka przestała podgrzewać wodę, wyświetlając błąd. Przyszedł mistrz, wymienił element grzejny w ramach gwarancji i zajęło mu to cały tydzień z powodu braku niezbędnych elementów. Potem w środku rozległo się dzikie grzechotanie i zgasła pompa odpływowa. Pozostał jeszcze tydzień na wymianę tej pompy. A potem zgasło zupełnie, jakby ktoś odłączył je od sieci. Tym razem zabrano ją do serwisu i trzymano tam prawie 2 tygodnie. Zwrócili go w stanie sprawnym, ale powiedzieli, że następnym razem napiszą artykuł o nieprzydatności do naprawy. Ardo chyba zapomniał, jak wykonać technikę - szkoda. Obecnie patrzę na LG.
- Jest bardzo pojemna, jej bęben jest duży i pełnowymiarowy, do środka można bez problemu włożyć kurtki zimowe i całe stosy bielizny;
- Działa cicho, bez hałasu. Byłoby lepiej, gdyby hałasowała, ale jednocześnie nie pękała, a drzwi do łazienki zawsze można zatrzasnąć;
- Ładny, podświetlany ekran, od razu widać, co włączasz, jak długo trwa pranie i ile zostało do końca uruchomionego cyklu;
- Możliwość dostosowania programów - zmiana temperatury i prędkości wirowania (do 1200 obr/min).
- Niepewne, drżące ciało, jakby z galaretki. Przy dużym obciążeniu, podczas przyspieszania do wirowania, okresowo zaczyna pukać;
- Nie jest to najbardziej udany projekt - awarie ciągle gonią;
- W wysokiej cenie nie ma Aquastopu.
Nie mogę polecić pralki Ardo do zakupu, chociaż do niedawna miałam inne zdanie.
Pralka Ardo FLSN 105 SA
Uliana, 26 lat
Wybraliśmy pralkę ze względu na optymalne połączenie funkcjonalności i ceny. Marka Ardo wydawała się nieco znajoma, więc nasz wybór padł na ten model. W efekcie otrzymaliśmy pojemną maszynę, która bez problemu poradzi sobie z każdym zanieczyszczeniem, jeśli nie jest to olej opałowy czy klej. Głębokość szafki to zaledwie 39 cm, dzięki czemu dobrze komponuje się w łazience, zajmując wolną przestrzeń za prawą ścianą wejściową. Dobrze się kręci, pranie jest prawie suche na wyjściu, wystarczy suszenie przez 2-3 godziny przy ciepłej pogodzie. Wyposażony w jakiś rodzaj filtra, który nie wymaga czyszczenia. Podobał mi się również powiększony właz - jego średnica to 43 cm, bardzo wygodnie jest przez niego ładować ubrania.
- Przystępna cena - ceny sprzętu AGD poszybowały w górę, więc pralka Ardo cieszyła nas swoją taniością;
- Potrafi automatycznie obliczyć ilość wody. Ale jak to się właściwie dzieje, nie jest jasne;
- Srebrny korpus - przynajmniej coś, co różni się od swojego gatunku, chociaż pod naszą łazienkę zmieściłby się czarny model.
- Gwiżdże podczas kręcenia się jak samolot. Wezwano technika i powiedział, że wszystko jest w porządku. Cóż, przynajmniej sąsiedzi jeszcze nie narzekali;
- Nie ma wyświetlacza - jakoś przeoczyliśmy ten punkt.
Niezła maszyna, ale mogłaby być lepsza. Chociaż za to prawdopodobnie musiałbyś zapłacić dodatkowo.
Uwagi
Maszyna do załadunku pionowego Ardo TL 600X. Kupiony 22 lata temu.Maszyna była w pełni użytkowana. Cały czas wymieniałem amortyzatory po 8 latach (to moja wina - poduszkę z pierza wyrzuciłem do prania), wymieniłem łożyska i uszczelki 10 lat temu, 3 lata temu - pompę. Mistrz powiedział, że w tej formie zmienia pompy, które pracowały 3-4 lata, a moja miała 19 lat. W tym roku konieczna była wymiana uszczelnień i łożysk, ale okazało się, że pękł zbiornik ze stali nierdzewnej. Będzie musiał kupić nowy. Prawie płaczę. To był wspaniały samochód. Dzięki producentom.